Amber zdobyła popularność głównie dzięki swojej obecności w mediach społecznościowych, gdzie otwarcie pokazuje efekty licznych operacji plastycznych. Szczególną uwagę przyciągają jej ekstremalnie powiększone piersi – efekt wielu zabiegów chirurgicznych, na które wydała już dziesiątki tysięcy funtów. Jednym z momentów przełomowych w jej „karierze” medialnej było nagłośnienie faktu, że musiała kupić większy samochód, ponieważ jej poprzedni nie był w stanie pomieścić jej obecnych kształtów. Ten absurdalny, ale autentyczny epizod sprawił, że o Amber zaczęły pisać światowe media – od tabloidów po portale lifestyle’owe.


Choć Amber utrzymuje, że wszystkie zmiany w jej wyglądzie wynikają z osobistej potrzeby samowyrażenia i wolności, wielu obserwatorów zwraca uwagę na możliwe głębsze przyczyny jej decyzji. Psychologowie sugerują, że potrzeba ekstremalnych modyfikacji ciała mogą być objawem dysmorfofobii – zaburzenia, w którym osoba postrzega swoje ciało jako niewystarczające lub brzydkie, mimo że inni nie widzą takich niedoskonałości. Oczywiście, w mniejszym stopniu dotyka to większość kobiet, rzadko można spotkać kogoś, kto absolutnie akceptuje swoje ciało. Z drugiej strony Amber wydaje się świadomie korzystać z zainteresowania mediów, przekuwając kontrowersyjny wygląd w zyski i rozpoznawalność.
Krytycy wskazują, że jej działalność może mieć negatywny wpływ na młodsze pokolenia, które narażone są na nierealistyczne wzorce piękna. Młode dziewczyny obserwujące Amber mogą błędnie uznać, że atrakcyjność wiąże się z ekstremalną ingerencją w ciało, co może prowadzić do kompleksów, zaburzeń odżywiania czy chęci sięgania po skalpel bez głębszego namysłu.


Z drugiej strony warto zaznaczyć, że Amber jest osobą dorosłą i ma prawo do dysponowania swoim ciałem, jak uważa za stosowne. Jednak granica między wolnością a autoeksploatacją staje się coraz bardziej nieostra, zwłaszcza gdy modyfikacje te stają się nie tylko niepraktyczne, ale i niebezpieczne dla zdrowia. Trudno nie odnieść wrażenia, że tak właśnie stało się w przypadku Amber.
W świecie, gdzie liczba polubień staje się miarą wartości, przypadek Amber May to nie tylko historia o operacjach plastycznych, ale i ostrzeżenie. To sygnał, że pogoń za „idealnym wyglądem” może prowadzić do utraty poczucia proporcji – zarówno fizycznych, jak i życiowych.


Jej przypadek powinien skłaniać do refleksji – o tym, czym naprawdę jest piękno, jaką rolę w kształtowaniu tożsamości odgrywają media społecznościowe i czy warto poświęcać swoje zdrowie dla chwilowej sławy.
